Umiejętność uziemiania swojego ciała i umysłu jest dzisiaj na wagę złota. W czasach kiedy stale jesteśmy on-line, w działaniu, hałasie i ruchu, potrzebujemy jak powietrza wyciszenia i spokoju. Każdy ma na to swoje własne sposoby i techniki – jedne bardziej, drugie mniej skuteczne. A jak uziemianie ma się do kontaktu ze swoją intuicją/ sercem/ Duszą? Pomaga czy raczej przeszkadza?
Z czym kojarzy Ci się uziemianie? Dla mnie to stabilizacja i wyciszenie, ale jednocześnie coś ciężkiego. Tak jak ziemia – ciężka, ciemna i mokra. To przekonanie powodowało, że nie łączyłam uziemiania z możliwością kontaktu z intuicją/ Duszą/ Wyższą Mądrością. Bo z kolei to kojarzyło mi się z czymś lekkim, ulotnym, delikatnym i eterycznym. Tak jak niebo – gdzieś wyżej, ponad mną, w przestworzach.
Miałam w sobie nieuświadomione przekonanie, że uziemianie i kontakt z Duszą, to dwie przeciwstawne jakości … niemożliwe do połączenia! Jednak okazało się, że kiedy uziemiam swoje ciało i głowę, mam kontakt ze swoim wnętrzem. Jest spokojna. Czekam. Ufam.
Ziemia przybliżyła mnie do nieba. Jako w niebie, tak i na ziemi.
Okazało się, że to co mnie uziemianie powoduje, że moje ciało jest zrelaksowane i odprężone, a moja głowa pozostaje wyciszona. Połączenie uziemienia na poziomie ciała i umysłu, ta solidność i ciężkość powoduje, że jestem spokojna, bardziej w sobie i mam piękne połączenie z Duszą – bo ona jest częścią mnie.